Większość z nas, zwykłych użytkowników armatury łazienkowej chciałaby czasem wpuścić do łazienki trochę nowoczesności. Modnym oraz fikcjonalnym rozwiązaniem jest zamontowanie nowoczesnej toalety ze stelażem podtynkowym.
O co chodzi? Stelaż taki ułatwia montaż muszli klozetowej, pisuaru bądź bidetu, a nawet umywalki i sprawia, że wszelkie połączenia są zakryte i umieszczone na stelażu schowanym za ścianka na której zawieszone. Jest dość duże udogodnienie dla użytkownika. Ułatwia utrzymanie w czystości okolic tej armatury. Sprawia również, że miejsca te są milsze dla oka, niż plątanina rur kanalizacyjnych i wodnych naokoło.
Stelaże podtynkowe wykonuje na rynku wiele firm. lecz sama zasada montażu pozostaje taka sama. Najlepiej wybierać stelaż o solidnym wykonaniu, z grubej co najmniej milimetrowej blachy, w końcu musi utrzymać ciężar całego człowieka. Również zwrócić uwagę należy na śruby mocujące całość do ściany. Muszą mieć one średnicę co najmniej 10 min.
Stelaż taki ma dużo zalet, należy wymienić tu przede wszystkim kwestie wyglądu. Estetycznie wisząca umywalka bądź muszla sprawia lepsze wrażenie niż ta sama armatura z plątaniną rur. Następną kwestią jest utrzymanie czystości. Wystarczy przemyć podłogę mopem i nie trzeba wykonywać wielu zakrętów naokoło tradycyjnej muszli omijając elementy rur kanalizacyjnych. Nawet duży zbiornik na wodę do spłukiwania nie jest mało ozdobnym elementem wystroju, lecz schowany za ścianką bezszelestnie spełnia swe zadanie bardzo wygodne przyciski spłuczki potrafią dodatkowo ozdobić ścianę.
Z wad należy wymienić na pewno utrudniony dostęp do elementów potrzebnych przy serwisowaniu takich sprzętów, oraz w przypadku uszkodzenia, potrzeba skuwania kafelków i rozmontowywaniu ścianki za którą jest stelaż co może narazić nas na większe koszty, co w przypadku tradycyjnych muszli jest sprawą prostszą. Należy jednak dodać, że solidne wykonanie takiego zestawu pozwoli na długoletnie używanie bez narażania na przymus jego wymiany.
tajemnice stelaży podtynkowych
Posted by Sara in ARANŻACJE
Większość z nas, zwykłych użytkowników armatury łazienkowej chciałaby czasem wpuścić do łazienki trochę nowoczesności. Modnym oraz fikcjonalnym rozwiązaniem jest zamontowanie nowoczesnej toalety ze stelażem podtynkowym.
O co chodzi? Stelaż taki ułatwia montaż muszli klozetowej, pisuaru bądź bidetu, a nawet umywalki i sprawia, że wszelkie połączenia są zakryte i umieszczone na stelażu schowanym za ścianka na której zawieszone. Jest dość duże udogodnienie dla użytkownika. Ułatwia utrzymanie w czystości okolic tej armatury. Sprawia również, że miejsca te są milsze dla oka, niż plątanina rur kanalizacyjnych i wodnych naokoło.
Stelaże podtynkowe wykonuje na rynku wiele firm. lecz sama zasada montażu pozostaje taka sama. Najlepiej wybierać stelaż o solidnym wykonaniu, z grubej co najmniej milimetrowej blachy, w końcu musi utrzymać ciężar całego człowieka. Również zwrócić uwagę należy na śruby mocujące całość do ściany. Muszą mieć one średnicę co najmniej 10 min.
Stelaż taki ma dużo zalet, należy wymienić tu przede wszystkim kwestie wyglądu. Estetycznie wisząca umywalka bądź muszla sprawia lepsze wrażenie niż ta sama armatura z plątaniną rur. Następną kwestią jest utrzymanie czystości. Wystarczy przemyć podłogę mopem i nie trzeba wykonywać wielu zakrętów naokoło tradycyjnej muszli omijając elementy rur kanalizacyjnych. Nawet duży zbiornik na wodę do spłukiwania nie jest mało ozdobnym elementem wystroju, lecz schowany za ścianką bezszelestnie spełnia swe zadanie bardzo wygodne przyciski spłuczki potrafią dodatkowo ozdobić ścianę.
Z wad należy wymienić na pewno utrudniony dostęp do elementów potrzebnych przy serwisowaniu takich sprzętów, oraz w przypadku uszkodzenia, potrzeba skuwania kafelków i rozmontowywaniu ścianki za którą jest stelaż co może narazić nas na większe koszty, co w przypadku tradycyjnych muszli jest sprawą prostszą. Należy jednak dodać, że solidne wykonanie takiego zestawu pozwoli na długoletnie używanie bez narażania na przymus jego wymiany.